środa, 27 lutego 2008

Ulga na Internet

Już za 41 dni Międzynarodowe Targi Łódzkie zapraszają na Międzynarodowe Targi Komunikacji Elektronicznej 2008 – INTERTELECOM 2008. Odbędą się one w dniach 08 – 10 kwietnia przyszłego roku, tradycyjnie na terenach targowych w Łodzi, przy ul. Stefanowskiego / Skorupki. Czekając na targi przeczytajmy więc kilka słów o uldze na Internet.

Podatnikowi przysługuje prawo do odliczenia od dochodu wydatków ponoszonych przez podatnika z tytułu użytkowania sieci Internet w lokalu (budynku) będącym miejscem zamieszkania podatnika w wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 760zł.

Od 16 października 2007 r. obowiązują nowe regulacje prawne dotyczące telepracy. Telepracownik powinien otrzymać własne łącze w domu, albo też otrzymać ekwiwalent za wykorzystywanie własnego sprzętu.

Jeżeli taki ekwiwalent za łącze został wypłacony, ulga z tytułu użytkowania sieci Internet w domu, w części pokrytej tym ekwiwalentem, nie przysługuje.

Ulgę można odliczyć jedynie w zeznaniach PIT-36, PIT-37 oraz PIT-28.

Dokumenty:

Dla dokonania odliczeń niezbędne jest posiadanie dowodu zapłaty (wpłata, przelew, przekaz pocztowy). Dowód ten powinien być wystawiony na nazwisko podatnika, powinien to być przelew z konta podatnika albo dowód wpłaty, na którym podatnik figuruje jako wpłacający. Nie wystarczy przelew np. z konta żony z podaniem nazwiska podatnika jako zobowiązanego (np. w tytule przelewu).

Wysokość wydatków musi być udokumentowana fakturą VAT w rozumieniu ustawy o podatku od towarów i usług.

Wynikają z tego następujące wnioski:

>>> zarówno wpłata, jak i faktura, powinny być wystawione na tę samą osobę - na podatnika dokonującego odliczenia;
>>> możliwe jest odliczenie wpłat dokonanych w roku 2007 za inne okresy rozliczeniowe pod warunkiem posiadania faktury VAT (bez względu na datę jej wystawienia);
>>> nie jest możliwe odliczenie wydatków na podstawie faktury (rachunków) wystawionych przez podmioty zagraniczne, nie będące podatnikami w rozumieniu polskiej ustawy o podatku od towarów i usług;
>>> nie jest możliwe odliczanie wydatków na podstawie umowy oraz dowodów wpłaty, jeżeli nie została wystawiona faktura VAT, niemniej jednak większość dostawców internetu z własnej inicjatywy rozpoczęło powszechne fakturowanie usług.

Co prawda ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych nie wskazuje, że wymagany jest dowód zapłaty. Stwierdza jedynie, że odliczenie stosuje się, jeżeli wysokość wydatków została udokumentowana fakturą. Zespół PIT.pl zwraca jednak uwagę na fakt, że fakturą podlega udokumentowaniu wysokość wydatku, natomiast sam fakt poniesienia wydatku podatnik powinien udokumentować w jakikolwiek sposób, w tym poprzez przedstawienie dowodu zapłaty. Odliczyć bowiem można jedynie kwoty wydatków faktycznie poniesionych. W przyszłości może okazać się, że nawet w braku obowiązku posiadania dowodu zapłaty fiskus może sprawdzić fakt poniesienia wydatku, jak uczyniono to z ulgami na rzecz osób niepełnosprawnych, do których stosowania nie były wymagane żadne dokumenty, jedynie oświadczenie.

Ministerstwo Finansów w piśmie nr PB5/MC-033-29-368/05 z dnia 25 lutego 2005r. wskazało wyraźnie, że warunkiem odliczenia jest posiadanie przez podatnika zapłaconej faktury.

Więcej informacji w artykule opublikowanym na centrumPR.

poniedziałek, 25 lutego 2008

Netia sprzedała P4

Jak informuje serwis informacyjny Wtedy.pl, 22 lutego 2008 r. Netia SA zawarła umowę sprzedaży 23,4 % pakietu udziałów w P4 na rzecz Tollerton Investments Limited i Novator Telecom Poland S.a.r.l. za 130 milionów euro.

W rezultacie negocjacji, Netia SA, Tollerton i Novator podpisały dzisiaj wiążącą umowę, na mocy której spółka zależna Netia Spółka Akcyjna UMCS S.K.A. (wcześniej Netia Mobile sp. z o.o.) zgodziła się sprzedać 1.605 udziałów w P4 na rzecz Tollerton (które obecnie stanowią 3% udziałów w kapitale zakładowym P4) i 10.914 udziałów w P4 na rzecz Novator (które obecnie stanowią 20,4% udziałów w kapitale zakładowym P4), za cenę 130 milionów euro.

"Tak, jak zapowiadaliśmy, podpisaliśmy umowę przed upływem I kwartału. Uważamy, że cena 130 milionów euro jest bardzo atrakcyjna i zostało to także potwierdzone niezależnymi wycenami eksperckimi. Sprzedaż udziałów w P4 za tę kwotę zapewniła nam doskonałą premię, wobec zainwestowanych 79,7 milionów euro. Zgodnie z wcześniej przyjętą strategią i dzięki ciągłości umów z P4, będziemy też kontynuować rozwój oferty mobilnej i już w drugiej połowie roku Netia zaoferuje rozwiązania mobilne pod własną marką. Jednocześnie sprzedaż udziałów w P4 pozwoli na pełne sfinansowanie naszej strategii rozwoju usług szerokopasmowego dostępu do internetu. Już dziś obsługujemy ponad 240 000 klientów szerokopasmowego internetu i zamierzamy utrzymać taki dynamiczny wzrost ilości klientów w najbliższych latach".- powiedział Mirosław Godlewski, Prezes Zarządu Netii.

poniedziałek, 18 lutego 2008

Telefon nie dla przyszłości

Targi INTERTELECOM 2008, które odbędą się w Łodzi i będą trwać od 8 do 10 kwietnia to największa i najbardziej znacząca wystawa osiągnięć i tendencji rozwojowych komunikacji elektronicznej w Polsce i w Centralnej Europie, podczas której zaprezentują się zarówno krajowi wystawcy, ale także firmy m.in. z Belgii, Chin, Czech, Niemiec, Polski, Tajwanu, Ukrainy, USA, Włoch i Wielkiej Brytanii.

Szeroka formuła komunikacji elektronicznej to m.in. dostęp do Internetu, usługi mobilne, multimedia, telewizja interaktywna, Web 2.0, e-gazety, rozrywka interaktywna, ale również systemy informatyczne oraz systemy komunikacji elektronicznej. Mimo zaawansowanych technologii umożliwiających komunikowanie na odległość, nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu biznesowego. Tak komplementarnym i aktywnym spotkaniom face-to-face partnerów najbardziej sprzyja udział w targach. Tymczasem na największych tragach branżowych w Polsce po raz kolejny zabraknie operatorów telekomunikacyjnych. Dlaczego?

Komunikacja przy pomocy telefonu spowodowała niesamowity rozwój telekomunikacji oraz jej usług dodanych. Przynajmniej taka sytuacja ma miejsce w cywilizowanym świecie. W Polsce zarówno tradycyjna telekomunikacja, jak też telefonia komórkowa opierają się rozwojowi technologicznemu.

Czy wynika to z dużej chłonności i zapotrzebowania rynku? Bowiem jak wynika z raportu UKE o stanie rynku telefonicznego w 2006 roku, penetracja telefonii komórkowej czyli stosunek aktywnych kart SIM do liczby mieszkańców, wynosiła w Polsce 96,27% (średnia w pozostałych krajach UE wynosiła w analogicznym okresie 107,4%). Obecnie, telefonów komórkowych jest więcej, niż Polaków, a współczynnik penetracji wynosi już 108,88%. Według Głównego Urzędu Statystycznego na koniec roku 2007 w Polsce działało 41,5 mln kart SIM.

Telefony komórkowe zadomowiły się na dobre w ciągu kilkunastu lat swojej bytności w naszym kraju. Tak zresztą dzieje się nie tylko w Polsce. Według danych Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej na świecie jest 2,6 mld użytkowników telefonów komórkowych w porównaniu do 1,4 mld użytkowników telefonii stacjonarnej.

Ramię w ramię z popularnością telefonii komórkowej idzie w krajach cywilizowanych rosnąca funkcjonalność aparatów telefonicznych i usług dodanych. Współczesna telefonia komórkowa to już nie tylko klasyczne połączenia głosowe, ale videotelefonia, telewizja mobilna, mobilna muzyka, video streaming, gry on-line, szerokopasmowy mobilny dostępu do Internetu, itd. W Polsce wiedzą o tym znawcy tematyki albo ci, którzy podróżują po świecie. Bo wśród polskich operatorów telefonii komórkowej wydaje się panować ‘zmowa milczenia’ dotycząca innowacyjności usług telekomunikacyjnych. Trudno wydobyć od nich ciekawe informacje na temat przyszłości nowych technologii w Polsce związanych z przesyłem danych, jak 3G, HSDPA i 4G. Jako przeciętni klienci wiodących operatorów (bo tylko tacy na razie a na rynku w naszym kraju) nie wiemy nic o szczegółowej ofercie związanej z Mobile TV, mapami, usługami lokalizowanymi LBS i GPS, nie wspominając już o VOIP.

Operatorzy swoją działalność informacyjną ograniczają do kolorowych billboardów z uskrzydlającymi hasłami o przenoszeniu nas w nowy wymiar komunikacji. Cóż za ironia, skoro chwytem reklamowym nadal są ceny za połączenia i SMS. W tym samym czasie operatorzy w Europie Zachodniej zwiększają udział usług pozagłosowych w ARPU (czyli średni przychód z użytkownika sieci) komunikując to w działaniach marketingowych, gdyż właśnie w usługach dodanych upatruje wielu usługodawców powstrzymanie negatywnej tendencji spadku ARPU.

Polscy operatorzy wykorzystują ‘syndrom prowincji’, z jakim kojarzą im się polscy użytkownicy telefonii komórkowej. Strategie promocyjne ograniczają się do prezentowania mało zrozumiałych dla klienta, zagmatwanych stawek połączeń, co utrudnia możliwość łatwego porównywania cen. Bo cena za połączenie jest jedyną ofertą.

Wspaniale widać podejście operatorów do klientów poprzez ich sponsoring i aktywność marketingową. Polskich operatorów telefonii komórkowej nie interesuje rozwój polskiej nauki, sympozja, warsztaty, czy spotkania targowe. Polscy operatorzy finansują polski sport! To wspaniałe, że polscy piłkarze, czy pływacy tak przyczyniają się do rozwoju technologii mobilnych… Nie umniejszając zasług polskiego sportu można nawet stwierdzić śmiało, że polski sport radzi sobie lepiej na świecie, niż nasi operatorzy telefoniczni.

Jeszcze Henry Ford przytaczał wypowiedź usłyszaną od ‘specjalisty’ w początkach swojej kariery. Dobry człowiek, klepiąc go po ramieniu twierdził, że wóz, którego nie ciągną konie nie znajdzie szerokiego zainteresowania w społeczeństwie. Dowcip bawi, o ile nie uświadomimy sobie decyzji, zapadających w wiodących polskich firmach telekomunikacyjnych o przyszłości telefonii komórkowej.

Okazuje się, że rozwój nowych technologii to świetny temat dla dziennikarzy, a jak ktoś chce telewizję albo Internet, to przecież nie w telefonie komórkowym… Nie jest to temat do działań, rozmów i prezentacji. Polski konsument woli kolorowego klowna na ulicy, wręczającego mu ulotkę z informacją o promocji kolejnych stu minut połączeń za darmo… Tymczasem już najwyższa pora na wyjście z prowincjonalnej jaskini i skończenia robienia z nas klownów.

czwartek, 14 lutego 2008

Przyszłość telefonii mobilnej

Jak informuje Gazeta.pl, najnowsze propozycje i trendy prezentowane są w Barcelonie na Międzynarodowych Targach Telefonii Komórkowej. Mobilna rozrywka, czyli połączenie telefonu komórkowego z portalami społecznościowymi, lokalizatorem znajomych, GPS-em i kartą kredytową, - to główne narzędzia, którymi producenci telefonii mobilnej chcą zachwycić swoich klientów. "Mamy 2,5 miliarda podłączonych użytkowników, ale musimy się zastanowić jak podłączyć kolejne 3, albo 4 miliardy" - powiedział rzecznik prasowy Organizacji GSM (GSM Associtation).

Jednym z trendów, które wyznaczą kierunek rozwoju telefonii mobilnej będzie GPS i szerokopasmowy internet, który już w niedalekiej przyszłości będzie tak powszechny jak kamery, czy bluetooth. Pionierami w tej dziedzinie są fińska Nokia, amerykańska Motorola, czy południowokoreańskie Samsung i LG, których najnowsze produkty już teraz zapewniają użytkownikom dostęp do szerokopasmowego internetu i GPS-u.

Na samym początku LG zaprezentowało nowy multimedialny smartphon LG-KT610, z wbudowanym GPS-em i szerokopasmowym internetem (3.6Mbps). Mimo, że sam wygląd nie jest zachwycający, to klawiatura QWERTY i 2,4 calowy ekran mogą wystarczyć, aby zaspokoić gusta biznesmenów stawiających przede wszystkim na funkcjonalność.

Ciekawie zapowiada się również najnowsza propozycja firmy Sandisk, czyli telefon z funkcją VPR(Video Personal Recording) umożliwiającą oglądanie i nagrywanie programów telewizyjnych na kartę pamięci flash.

Z kolei firma Omnifone zaprezentuje telefon pozwalający na ściąganie muzyki za pośrednictwem szerokopasmowego dostępu do sieci 3G.

Więcej informacji na Gazeta.pl

wtorek, 12 lutego 2008

Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny

Międzynarodowe Targi Komunikacji Elektronicznej 2008 – INTERTELECOM 2008 odbędą się już za dwa miesiące. W dzisiejszym poście kilka zdań poświęcamy Międzynawowemu Związkowi Telekomunikacyjnemu – źródłem wiedzy była nieoceniona Wikipedia.pl.

Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ang. International Telecommunication Union, skrót ITU) to najstarsza na świecie organizacja międzynarodowa, jedna z organizacji wyspecjalizowanych ONZ, ustanowiona w celu standaryzowania oraz regulowania rynku telekomunikacyjnego i radiokomunikacyjnego. Została ona założona jako International Telegraph Union (Międzynarodowy Związek Telegraficzny) 17 maja 1865 roku w Paryżu. Głównymi zadaniami Związku są standaryzacja i zarządzanie pasmem radiowym

Państwa członkowskie

Do Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego należy obecnie 191 państw, w tym Watykan oraz prawie wszyscy członkowie ONZ z wyjątkiem Palau i Timoru Wschodniego. Polska została członkiem Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego w 1921 roku.
Procedura akcesyjna do Związku różni się w zależności od tego, czy państwo kandydujące jest członkiem ONZ, czy nie. Państwa członkowskie ONZ mogą stać się członkami Związku poprzez przystąpienie do Konstytucji i Konwencji Związku oraz złożenie dokumentu akcesyjnego u Sekretarza Generalnego Organizacji. Z kolei państwa nie będące członkami ONZ mogą przystąpić do Związku po uzyskaniu akceptacji przez dwie trzecie dotychczasowych członków, i dopiero wtedy przystąpić do Konstytucji i Konwencji oraz złożyć stosowny dokument akcesyjny u Sekretarza Generalnego.

Członkowie sektorowi

Członkami sektorowymi (ang. Sector Members) Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego są przedsiębiorstwa funkcjonujące na rynku telekomunikacyjnym i radiokomunikacyjnym. Obecnie status taki ma ponad 600 firm z różnych krajów. Z Polski członkami sektorowymi są Telekomunikacja Polska S.A., Polkomtel S.A. oraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK).

czwartek, 7 lutego 2008

USA najlepiej wykorzystują telekomunikację

Jak podaje serwis Money.pl, Stany Zjednoczone, Szwecja i Japonia to kraje, które najlepiej ze wszystkich wykorzystują technologie telekomunikacyjne w celu poprawienia poziomu życia swoich obywateli.

Connectivity Scorecard, stworzony przez profesora Leonarda Wavermana z London Business School, to kwestionariusz badawczy, który bierze pod uwagę około 30 różnych kryteriów pozwalających zbadać sposób używania osiągnięć telekomunikacji.

Wszystkie inne badania mierzą tylko jak wiele zainwestowano w sektor ICT - mówi profesor Ilkka Lakaniemi z Nokia Siemens Networks, która zamówiła badania.

Lakaniemi zwraca uwagę na to, że w badaniach Wavermana Korea Południowa uplasowała się w środku stawki, tymczasem w innych badaniach zajmuje najwyższe pozycje.

Jasno wskazuje to, że Koreańczycy bardzo dużo inwestują, ale nienajlepiej wykorzystują te inwestycje. W Korei Południowej państwo bardzo interesuje się inwestycjami w telekomunikację, ale są one słabo wykorzystywane przez przemysł. Z rozwoju telekomunikacji korzystają tam przede wszystkim klienci indywidualni. Istnieje wiele aplikacji konsumenckich, wiele aplikacji rozrywkowych i tym podobnych rzeczy, ale nie służą one zwiększeniu produktywności - zauważa Lakaniemi.

Więcej w serwisie Money.pl.

piątek, 1 lutego 2008

Komunikacja w natarciu

Chociaż początek lutego kojarzy nam się z czasem zimy i zastoju, to jednak nie dajmy się chłodnej aurze, bo przygotowania do targów INTERTELECOM 2008 już trwają! Obserwując zaś to, co dzieje się dookoła odniesiemy wrażenie, że ochłodzenie nie dotyczy branży komunikacyjnej.

Komunikacja w oparciu o urządzenia elektroniczne rozwija się w zawrotnym tempie. Obecnie telefonów komórkowych jest więcej, niż Polaków, a współczynnik penetracji wynosi już 108,88%. Według Głównego Urzędu Statystycznego na koniec roku 2007 w Polsce działało 41,5 mln kart SIM.

Zainteresowanie nowymi technologiami w Polsce dotyczy zresztą wielu innych, praktycznych urządzeń. W ubiegłym roku sprzedano około 250 tys. urządzeń do nawigacji samochodowej GPS. W tym roku kupimy ich nawet o 100 tys. więcej. Rok 2007 był przełomowy dla branży osobistych urządzeń nawigacji satelitarnej GPS (PND). Według szacunków Money.pl wartość rynku sięgnęła w Polsce ok. 250 mln zł. W grudniu 2007 r. na polskim rynku było już ponad 40 konkurujących marek, oferujących ponad 160 modeli. By uświadomić sobie zmianę, wystarczy przypomnieć, że w sierpniu 2006 roku było to odpowiednio 12 firm i 35 modeli.

Komunikacja to również telewizory, a tu obserwujemy kolejny przełom technologiczny. Firma Sharp wyprodukowała najcieńszy na świecie telewizor. Nowe telewizory serii AQUOS X będą dostępne w Europie we wrześniu 2008. Zaraz po pojawieniu się na ojczystym rynku firmy Sharp, w Japonii, odbiorniki te zostaną dostosowane do wymagań europejskiego rynku i uregulowań prawnych, dotyczących komunikacji. Wtedy to ultracienkie telewizory o pełnej rozdzielczości HD o przekątnej ekranu 37, 42 i 46 cali (od 94 do 117 cm) trafią do europejskich klientów.